 |
 |
Nisko - forum dyskusyjne mieszkańców Dyskusje mieszkańców o Nisku i powiecie
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
 |
oko
Honorowy Obywatel Forum

Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 901
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko
|
Wysłany: Pią 10:32, 16 Mar 2007 Temat postu: |
 |
|
Jak pozbyć się kreta? Oto kilka rad:
ODSTRASZANIE
Ogrodnicy radzą, by kreta straszyć i obrzydzać mu życie dotąd, aż wyniesie się z naszej działki. Trzeba do tego cierpliwości. Krety nie lubią dziwnych hałasów. Można więc powbijać w ziemię stalowe pręty i zamontować terkoczące wiatraki, np. z plastikowych butelek, a lepiej z puszek po piwie, które obracając się na wietrze, będą przekazywały drgania w głąb ziemi.
W sklepach ogrodniczych można kupić odstraszacze zasilane bateriami lub ogniwami solarnymi. Emitują przykre dla kreta ultradźwięki. Kosztują 60-200 zł, ale wiele osób mówi, że świeży kopiec kret potrafi usypać tuż obok takiego odstraszacza. Dlaczego? Bo krety z czasem przyzwyczajają się do dźwięków.
OBRZYDZANIE ŻYCIA
Ta metoda polega na wykorzystaniu faktu, że kret nie znosi smrodu. Do krecich korytarzy działkowicze wlewają więc gnojówkę, wywar z liści czarnego bzu, czosnku lub gałązek żywotnika. W otwory pod kopcami można wkładać liście tychże roślin, a także, co jest popularnym sposobem. Ludowe sposoby na kreta to wkładanie do tuneli kawałków śledzia, skórek cytryny, pociętych gałązek tui oraz suszonej lub świeżej mięty.
Możemy też sięgnąć po bardziej nowoczesne odstraszacze zapachowe, tzw. repelenty. Do wyboru mamy przede wszystkim preparaty chemiczne, zawierające substancje drażniące węch kreta i zmuszające go do przeniesienia się na inne terytorium (np. kretol). Możemy też użyć karbidu - bryłki wkładamy do kilku dołków, polewamy wodą i zasypujemy.
PUŁAPKI
Pod ziemią w krecim tunelu (najłatwiej znaleźć go w pobliżu kopca), można zamontować gotowe kretołapki. Taka łapka kosztuje około 20 złotych. Mają one wejścia po obu stronach na zapadki. Musimy jednak pułapki codziennie sprawdzać. Kret ginie zwykle po 10 godzinach i strasznie śmierdzi. Ta metoda ma tę wadę, że musimy iść ze złapanym kretem na spacer i wypuścić go daleko od naszej posesji.
PRZYRODA
Są też naturalne strachy na kreta, a mianowicie rośliny, których te zwierzaki nie lubią. Doświadczeni ogrodnicy radzą, by na granicy ogrodu posadzić silnie pachnące rośliny, np. łobodę, aksamitki i bazylię czy miętę, a także komosę czerwoną. Warto uprawiać też wilczomlecz, czosnek i szachownicę cesarską. Naturalną metodą jest też wykorzystanie cebulek przeciw kretom zwanych SORK. Jak głoszą legendy, szwedzcy farmerzy odkryli sposób, by zlikwidować problem kretów na obszarach upraw. Stworzyli ekstrakt roślinny, którym nasączyli cebulki. Metoda ta przetrwała do dzisiaj w postaci produktu SORK. Cebulki po posadzeniu wydzielają delikatną woń, nie wyczuwalną dla człowieka, ale na tyle nieprzyjemną dla kretów, że trzymają się one z dala od terenów, na których cebulki się znajdują. Produkt w 100 proc. naturalny, nieszkodliwy dla człowieka, a cebulki można sadzić cały rok na każdym rodzaju ziemi. Działają dwa lata. Koszt - około 15 złotych.
NAJLEPIEJ NIE WPUŚCIĆ
Najlepszym sposobem na kreta jest po prostu niewpuszczanie go na własne podwórko. Skuteczną barierę stanowi głęboka podmurówka ogrodzenia. Ale jest ona dość kosztowna. Można też wkopać wzdłuż płotu ocynkowaną siatkę o drobnych oczkach na głębokość ok. 60 cm albo wykopać głęboki rowek i zasypać go gruzem - krety nie znoszą kamienistego podłoża.
Mogą być sprzymierzeńcami
Pamiętajmy, że krety są pod ochroną, więc nie wolno ich zabijać, choć ustawa dopuszcza walkę z nimi na działkach, w szkółkach i ogrodach. A poza tym to zwierzęta także pożyteczne, więc zanim wyruszymy z nimi na wojnę warto pomyśleć, czy czasem nie są to nasi działkowi sprzymierzeńcy. Kret lubi bowiem owady, pędraki i larwy żerujące na uprawach. Zje dżdżownice, ślimaka, pająka, turkucia podjadka, młodą mysz, żabę czy nornika. Ale żeby je złapać drąży podziemne tunele albo biega podziemnymi chodnikami w poszukiwaniu zdobyczy. W ciągu godziny potrafi wykopać 12-13 m nowego tunelu, a w ciągu dnia usypać nawet 70 kopców.
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
arabika
Forumowicz

Dołączył: 29 Cze 2007
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:55, 12 Lip 2007 Temat postu: |
 |
|
Ja w temacie bezpańskich psów.
"Hycel potrzebny od zaraz"
"...O możliwości uprawiania joggingu nie wspomnę..."
"Jest chętny zootechnik z naszej gminy ale wyposażenie go w odpowiedni sprzęt sporo kosztuje- mówi Gabriel Lesiczka, wójt Jeżowego. - Dla jednej gminy jest to nieopłacalna ale jeśli miałby podpisaną umowy z wszystkimi gminami powiatu niżańskiego wtedy ma to sens."
Problem jest i to duży! Roziwązanie natychmiastowe jedno: połączyć jogging z hyclem (na rowerze, nie musi trenować joggingu). I tak od gminy do gminy. I nie żatruję! Chcę pomóc! Przecież mnie też mogą dopaść!
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Hubert
Złoty Forumowicz

Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:03, 21 Wrz 2008 Temat postu: |
 |
|
Moja dobra rada jest taka. Przy zakupie mydła nie sugerujcie się zapachem jaki wydobywa się z opakowania. Moim zdaniem nie ma on nic wspólnego z zapachem mydła po rozpakowaniu i namydleniu ciała. Jeżeli nie wierzycie, zróbcie mały eksperyment. Po rozpakowaniu mydła nie wyrzucajcie papierka. A po umyciu się, znaczy namydleniu ciała mydłem powąchajcie to mydło, a następnie papierek. Jeżeli zapach będzie identyczny to...
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
kusy
Forumowicz

Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:16, 21 Wrz 2008 Temat postu: |
 |
|
najlepsze jest mydło praktycznie bezzapachowe, Bobas.
Nie znoszę, kiedy moje ręce mają zapach :f
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Hubert
Złoty Forumowicz

Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:29, 21 Wrz 2008 Temat postu: |
 |
|
kusy napisał: |
najlepsze jest mydło praktycznie bezzapachowe... |
Większość mydeł właśnie taka jest. Po co więc perfumować wierzchnią warstwę mydła, której zapach przy kontakcie z wodą ulatnia się jak kamfora?
Ostatnio zmieniony przez Hubert dnia Nie 18:29, 21 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Smile
Żywa Skamieniałość Forum

Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:24, 22 Wrz 2008 Temat postu: |
 |
|
Moja dobra rada: nie pić wody z niżańskiego wodociągu. Nigdy!!!
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
kaktuska
Honorowy Obywatel Forum

Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...
|
Wysłany: Sob 12:44, 27 Wrz 2008 Temat postu: |
 |
|
usuwanie plam -> [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Jaca.natka
Forumowy Weteran

Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sie bierze SPAM ?
|
Wysłany: Sob 16:05, 27 Wrz 2008 Temat postu: |
 |
|
Każdemu z nas czasem zdarza się złapać tzw. "gumę" w rowerze Jeżeli mamy pompkę i cos w miare sztywnego możemy dojechać do domu. Mianowicie zdejmujemy detke i w miejscu gdzie jest dziura robbimy węzeł. Zakładamy detke pompujemy koło i gotowe. Może podróz w ten sposób nie bedzie wygodna(węzeł bedzie przypominał o sobie z każdym obrotem koła) ale do domu powinniscmy dojechac
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Vicki
Początkujący

Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:00, 30 Lis 2010 Temat postu: Niechciane drzewo |
 |
|
Wielu osobom wydaje się, że nielegalna wycinka drzew dotyczy tylko drzew w lasach czy parkach, natomiast z drzewami na własnej posesji mogą robić co chcą. Niestety tak nie jest. Również na wycięcie drzewa na własnej posesji trzeba mieć pozwolenie: oto artykuł "[link widoczny dla zalogowanych]".
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
 |