Forum Nisko - forum dyskusyjne mieszkańców Strona Główna Nisko - forum dyskusyjne mieszkańców
Dyskusje mieszkańców o Nisku i powiecie


Kronika Policyjna
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 33, 34, 35  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Nisko - forum dyskusyjne mieszkańców Strona Główna -> Aktualności (Dyskusje ogólne)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
tutanchamon
Forumowy Weteran
Forumowy Weteran



Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nisko

 PostWysłany: Czw 9:38, 02 Lut 2006    Temat postu: Back to top

A co na ten temat pisza nowiny:

Szukamy tego człowieka

NISKO Napadł na właściciela kantoru, zrabował prawdopodobnie 100 tys. zł w różnej walucie

Policja prosi o pomoc osoby, które rozpoznają mężczyznę z portretu pamięciowego. To jeden ze sprawców napadu na współwłaściciela kantoru.
Wiek około 25 lat, wzrost 170 cm, sylwetka średnia, włosy ciemnoblond, oczy ciemne, cera śniada, twarz owalna, brwi grube, proste. Tak wyglądał jeden z dwóch mężczyzn, którzy 23 listopada ubiegłego roku napadli na współwłaściciela kantoru w Nisku.
Zrabowali 100 tys.
Przypomnijmy. Do napadu doszło przed garażami na osiedlu 1000-lecia tuż przed godz. 18. Współwłaściciel kantoru wysiadł z samochodu, a wtedy zaatakowało go dwóch zamaskowanych bandytów, z kominiarkami na twarzach. Wepchnęli ofiarę do auta.
- Jeden z nich miał kajdanki, którymi bił mnie po głowie - relacjonuje ofiara przestępców. - Zabrali mi pieniądze i uciekli.
Jaką kwotę skradli bandyci, tego policja nie chce zdradzić. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że chodzi o 100 tys. zł w różnej walucie.
Telefony policji milczały
Bandyci mieli sporo czasu na ucieczkę. Tego wieczoru nie działały telefony alarmowe 997 i 112. Prawdopodobnie dlatego, że telekomunikacja prowadziła prace przy automatyzacji systemu. Jednak przyczyn awarii do końca nie wyjaśniono. Zdaniem okradzionego mężczyzny, gdyby policyjne telefony działały, były duże szanse na schwytanie sprawców.
Portret bandyty
- W czasie szamotaniny napadnięty zerwał jednemu ze sprawców kominiarkę, dlatego mamy portret pamięciowy przestępcy - mówi Mirosław Fijas, oficer prasowy niżańskiej policji.
Mundurowi portret mają od dłuższego czasu, ale zdecydowali się opublikować wizerunek przestępcy dopiero niedawno. Proszą o pomoc w zidentyfikowaniu bandyty. Czy to oznacza, że śledztwo utknęło w martwym punkcie? - Nie mogę mówić o żadnych szczegółach - twierdzi Mirosław Fijas.
Wszystkie osoby, które rozpoznają mężczyznę lub posiadają jakiekolwiek informacje o napadzie proszone są o kontakt pod nr telefonów: 997 lub (0-15) 877-53-26. Policja zapewnia całkowitą anonimowość.
Bartłomiej Pucko

Zdjecie publikuja dzisiejsze nowiny. [/img]
 
Zobacz profil autora
aniol
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 4868
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nisko
Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Sob 13:28, 18 Lut 2006    Temat postu: Back to top

Wielki przekręt na koparkę

Przedsiębiorca z Niska wyłudził 450 tysięcy złotych

Ponad 450 tysięcy złotych wyłudził mieszkaniec powiatu niżańskiego na zakup koparki. Ofiarami oszusta stały się dwie firmy leasingowe oraz Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Bez grosza na koncie udało mu się kupić koparkę wartą 350 tysięcy złotych. Na to przedsięwzięcie dostał bezzwrotną dotację w kwocie 150 tysięcy z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Następnie zakupioną na papierze koparkę dwukrotnie sprzedał firmom leasingowym. Wpadł, bo nie spłacał rat leasingowych. Ten człowiek ma już siedem wyroków na koncie.
Pod koniec ubiegłego roku prokuratura rejonowa w Nisku sporządziła akt oskarżenia przeciwko 30- letniemu Grzegorzowi B., mieszkańcowi powiatu niżańskiego. Zarzuca mu wyłudzenie ponad 450 tysięcy złotych.
Oskarżony prowadził przedsiębiorstwo zajmujące się robotami ziemnymi, usługami transportowymi oraz handlem wózkami widłowymi. Postanowił unowocześnić sprzęt i kupić koparko- ładowarkę za 350 tysięcy złotych. Jedyny problem był w tym, że na koncie nie miał pieniędzy. Mimo to znalazł sprzedawcę, który postanowił sprzedać mu koparkę wraz z oprzyrządowaniem za 350 tysięcy i wystawił fakturę z odroczoną płatnością.
- W międzyczasie oszust złożył wniosek o bezzwrotne dofinansowanie z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w ramach programu Sapard - wyjaśnia jeden z policjantów, zajmujących się sprawą. - Po spełnieniu odpowiednich warunków, czyli między innymi po fikcyjnym zatrudnieniu osób, dostał 140 tysięcy złotych bezzwrotnej dotacji i pieniądze przelano na jego konto.
Z fakturą zakupu koparki udał się do firmy leasingowej. Ta odkupiła od niego koparkę i przekazała mu do użytkowania sprzęt w leasingu. Przelała mu też na konto 350 tysięcy złotych.
- Potem okazało się, że sprzedawca, który wystawiał fakturę, nie był w stanie dostarczyć mu tak wyposażonej koparki i konieczne było wystawienie faktury korygującej - dodaje Mirosław Fijas, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nisku. - W ten sposób wystawiono mu drugą fakturę, tym razem na kwotę 250 tysięcy złotych. Tym razem mając już na koncie 140 tysięcy złotych od ARiMR i 350 tysięcy złotych od pierwszej firmy leasingowej był już w stanie zapłacić 250 tysięcy za koparkę. I znowu postanowił wyłudzić kolejne pieniądze. Udał się do innej firmy leasingowej i znowu sprzedał jej tę samą koparkę, tylko że tym razem za 250 tysięcy złotych.
Prawdopodobnie nie wpadłby, gdyby systematycznie spłacał raty kredytu. Grzegorz B. dla podnoszenia swojej wiarygodności zamieścił całostronnicową reklamę w jednym z podkarpackich książek telefonicznych.
Oskarżony przyznaje się do zarzucanych mu czynów, jednak nie chce udzielać żadnych informacji co do okoliczności sprawy. Od roku 1996 był już siedem razy karany. Za kradzieże, wyłudzenie, oszustwo oraz fałszowanie dokumentów. Obecnie odsiaduje dwuletni wyrok w zakładzie karnym w Rzeszowie za wcześniej popełnione przestępstwa.
"Słynną" koparkę przejęła jedna z firm leasingowych. Oskarżonemu za popełnione przestępstwa grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Niebawem zostanie wyznaczony termin rozprawy w niżańskim sądzie.
/TDM/
 
Zobacz profil autora
niska
Złoty Forumowicz
Złoty Forumowicz



Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 2269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nisko

 PostWysłany: Nie 11:11, 19 Lut 2006    Temat postu: Back to top

"Chcieć to móc" Very Happy Oszustom zwykle się udaje, wpadają przez przypadek, zwykłą nieuwagę i zostają ukarani. Ale pracownikom Agencji też możnaby przetrzepać skórę Evil or Very Mad Wiem, wiem to tylko ludzie. Może za dużo dzwonią Laughing
 
Zobacz profil autora
aniol
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 4868
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nisko
Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Śro 8:26, 22 Lut 2006    Temat postu: Back to top

Echo Dnia:

(...)
W ramach "Tygodnia Pomocy Ofiarom Przestępstw", od dziś do wtorku 28 lutego we wszystkich pięciu sądach i prokuraturach okręgu tarnobrzeskiego (Tarnobrzeg, Stalowa Wola, Mielec, Kolbuszowa, Nisko) dyżury pełnić będą wyznaczeni sędziowie, prokuratorzy i inni pracownicy. Z bezpłatnych porad skorzystać może każdy, kto padł ofiarą przestępstwa.
We wszystkich sądach dyżury pełnione będą codziennie w godzinach 10 - 15 , w prokuraturach w godzinach 7.30 - 15.30. Szczegółowe harmonogramy wywieszone są w siedzibach sądów i prokuratur.

/ram/
 
Zobacz profil autora
aniol
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 4868
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nisko
Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Pon 8:28, 27 Lut 2006    Temat postu: Back to top

Powraca ciekawy wątek policyjny rozgrywający sie w naszej niżańskiej społecznośći.

Echo Dnia:

W gipsowym gorsecie za kratki

Wyskoczył przez okno, aby uniknąć więzienia

Mieszkaniec Niska chciał za wszelką cenę uniknąć więzienia, na które został skazany. Wykorzystał dogodny moment i wyskoczył przez okno z budynku policji, odnosząc dotkliwe obrażenia. Nie na długo jednak uchroniło go to od odbycia kary. Podleczony trafił za kratki w... gipsowym gorsecie.
Mężczyzna dopuścił się pobicia w Stalowej Woli i stanął przed tutejszym Sądem Rejonowym, który skazał go na dziesięć miesięcy pozbawienia wolności. Gdy wyrok się uprawomocnił, sąd wydał nakaz doprowadzenia skazanego do zakładu karnego.
Zajęli się tym policjanci z Niska. W grudniu zeszłego roku zatrzymali mieszkańca Niska i przewieźli do komendy, skąd miał być odtransportowany do więzienia w Załężu, koło Rzeszowa. Wykorzystując chwilową nieuwagę policjantów, delikwent rzucił się do okna i wyskoczył z pierwszego piętra. Doznał obrażeń kręgosłupa i złamania kości łokciowej. Zamiast do więzienia, trafił do szpitala - pisaliśmy o zdarzeniu w "Echu Dnia".
Stalowowolski sąd z własnej inicjatywy wszczął postępowanie w sprawie odroczenia kary. W styczniu skazany zjawił się w sądzie w gipsowym gorsecie, twierdząc, że nie jest w stanie odsiadywać kary więzienia. Liczył na pozytywne postanowienie w tej mierze. Z takim też przeświadczeniem zgłosił na wezwanie sądu w ubiegłym tygodniu.
Sąd jednak dysponował już opinią lekarską biegłego, który uznał, że mężczyzna może przechodzić dalsze leczenie w szpitalu więziennym. Ku zaskoczeniu skazanego, który nadal nosi gipsowy gorset, sąd odmówił mu odroczenia wykonania kary i wydał nakaz umieszczenia go w oddziale szpitalnym zakładu karnego w Krakowie.
Wprost z sali sądowej policjanci przewieźli skazanego do miejsca, gdzie będzie odbywał karę. Za kratkami spędzi dłuższy czas, gdyż czeka go odsiadka jeszcze drugiego wyroku.
/KAL/
 
Zobacz profil autora
aniol
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 4868
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nisko
Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Wto 8:33, 04 Kwi 2006    Temat postu: Back to top

Echo Dnia:

Ścigali i strzelali!!!
Policyjny pościg ulicami Niska za złodziejami "malucha"
Dwóch młodych mieszkańców powiatu niżańskiego ukradło spod sklepu Biedronka fiata 126p. Długo nie pojeździli, bo po kilku minutach namierzyli ich policjanci. Po policyjnym pościgu i dwóch strzałach ostrzegawczych jeden ze złodziei poddał się. Po kilku godzinach policjanci zatrzymali drugiego.
Sceny jak z gangsterskiego filmu rozegrały się wczoraj na ulicach Niska. Kilka minut przed 10 z ulicy przy sklepie Biedronka w Nisku skradziono fiata 126. Złodzieje wykorzystali roztargnienie starszego mężczyzny z Krzeszowa, który w swoim aucie zostawił kluczyki i dokumenty. Po chwili powrócił, ale "malucha" już nie było. Poszedł na policję. Dyżurny postawił na nogi wszystkie jednostki na terenie niżańskiego powiatu i poinformował o zdarzeniu sąsiadujące komendy policji. Ustawiono blokadę pomiędzy Niskiem a Stalowa Wolą.
- Wspólnie z policjantami wsiedliśmy w policyjny samochód i zaczęliśmy patrolować ulice Niska - opowiada Edward Goch, właściciel skradzionego fiata. - Zaniemówiłem, kiedy na ulicy Sandomierskiej w Nisku zobaczyłem, że z naprzeciwka jedzie mój samochód, a w nim siedzi dwóch mężczyzn. Policjanci natychmiast zawrócili i zaczęli gonić złodziei. Rabusie przyspieszyli. Pędziliśmy za nimi przez centrum Niska. Trochę niebezpiecznie było na skrzyżowaniu ulicy Tysiąclecia i Sandomierskiej. Tam naprawdę trochę się bałem. Myślałem, że się przewrócą i rozbiją mi fiata, a my wpadniemy na nich.
Po przejechaniu kolejnych kilkuset metrów dogonili "malucha" i zajechali mu drogę. Z fiata wyskoczyło dwóch złodziei. Rozdzielili się i zaczęli uciekać pomiędzy blokami na osiedlu Tysiąclecia.
- Rzadko siedzę przy oknie, ale tego widoku nie zapomnę - mówi Marta z Niska. - Widziałam, jak policjant w służbowej kamizelce biegnie z bronią i oddaje strzał w powietrze. Sąsiadka z mojego bloku opowiadała, że widziała jak policjant dopada złodzieja i zakuwa go w kajdanki. Takich scen jeszcze nigdy nie widziałam na własne oczy. I to w dodatku tuż przed moimi oknami.
- Po policyjnym pościgu zatrzymaliśmy 19-letniego mieszkańca Jaty, gmina Jeżowe - informuje podinspektor Mirosław Fijas, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nisku. - Kilka godzin później zatrzymaliśmy drugiego sprawcę, którym okazał się 18- letni mieszkaniec Zalesia. Pierwszy zatrzymany przyznał się kradzieży pojazdu. Grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności.
- Było mi szkoda samochodu, a na dodatek w sobotę zatankowałem do pełna - mówił po całej akcji właściciel "malucha". - Chciałem serdecznie podziękować niżańskim policjantom za szybką reakcję i skuteczny pościg. Działali naprawę profesjonalnie.
/TDM/


S. Czwal: Po policyjnym pościgu złodzieje porzucili auto na osiedlu Tysiąclecia w Nisku. Chwilę później policjanci ujęli jednego z nich.


S. Czwal: Edward Goch, właściciel skradzionego \"malucha\": - Chciałem serdecznie podziękować niżańskim policjantom za szybką reakcję i skuteczny pościg

No to Panie Meksyk w Nisku Smile
 
Zobacz profil autora
jendrek nisko
Żywa Skamieniałość Forum
Żywa Skamieniałość Forum



Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 1834
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Wto 22:39, 04 Kwi 2006    Temat postu: Back to top

Zeczywiscie jaja dzieja sie w N isku . Ale trzeba powiedziec ze Policja Nizanska spisala sie na medal i szybko ujela zlodzieji samochodu . Wink
 
Zobacz profil autora
aniol
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 4868
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nisko
Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Śro 14:21, 05 Kwi 2006    Temat postu: Back to top

Super Nowości:

Pościg i strzały w powietrze

Dopiero oddane przez policjantów strzały ostrzegawcze skłoniły młodych złodziei samochodów do porzucenia swego czterokołowego łupu.

Dwaj młodzi mężczyźni skradli w miniony poniedziałek sprzed niżańskiej ''Biedronki'' małego fiata. Rabusie wykorzystali to, że zaaferowany zakupami właściciel ''malucha'' pozostawił auto otwarte, a w nim kluczyki i dokumenty.

Gdy poszkodowany zaalarmował o kradzieży miejscowych policjantów, ci nie tylko zarządzili blokadę dróg, ale ruszyli wraz z nim na poszukiwanie skradzionego samochodu. To się opłaciło. W pewnym momencie dostrzegli bowiem jadącego z przeciwka fiata. Zawrócili i zajechali złodziejom drogę. Ci jednak zamierzali kontynuować ucieczkę. Ich zapędy ostudziły dopiero oddane przez funkcjonariuszy strzały ostrzegawcze. Jednemu z nich udało się mimo to zniknąć między blokami na osiedlu Tysiąclecia. Drugi trafił do policyjnego aresztu. Uciekinier nie cieszył się jednak długo wolnością, bo jeszcze tego samego dnia dołączył do zatrzymanego kolegi.

Pochodzącymi z terenu powiatu niżańskiego rabusiami, z których jeden ma 19, drugi zaś 18 lat, zajmie się teraz prokurator i sąd. Skradziony samochód powrócił do właściciela.

raks
 
Zobacz profil autora
niska
Złoty Forumowicz
Złoty Forumowicz



Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 2269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nisko

 PostWysłany: Śro 16:19, 05 Kwi 2006    Temat postu: Back to top

jendrek Nisko napisał:
Zeczywiscie jaja dzieja sie w N isku . Ale trzeba powiedziec ze Policja Nizanska spisala sie na medal i szybko ujela zlodzieji samochodu . Wink

Jendrek, już niedługo możesz wracać do Niska. U nas też robi się normalnie Laughing Laughing
 
Zobacz profil autora
tutanchamon
Forumowy Weteran
Forumowy Weteran



Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nisko

 PostWysłany: Śro 18:11, 05 Kwi 2006    Temat postu: Back to top

no chwala nizanskiej policji za ta akcje. widac ze i oni czasami znajda zlodzieja. cieszy ze maluch wrocil do wlasciciela a mkodociani przestepcy odpowiedza za zainteresowanie sie czyjas wlasnoscia. zaczela sie wiosna wiec pewnie znowu bede mial do czynienia z nizanska policja Razz wiec rzycze im wszystkiego naj.
 
Zobacz profil autora
aniol
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 4868
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nisko
Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Pon 7:58, 10 Kwi 2006    Temat postu: Back to top

Echo Dnia:

Zdemolowali dom na złość

Mieli pilnować willi mieszkańca Niska, a zostawili po sobie pobojowisko
Właściciel posesji w Nisku wyjeżdżając za granicę oddał mieszkanie na czas swojej nieobecności we władanie kilkorga nastolatków, by dom nie stał pusty i nie wabił potencjalnych złodziei. Po kilku dniach młodzi lokatorzy zdemolowali pomieszczenia, a opuszczając dom, okradli go. Wyrządzone szkody sięgnęły blisko 50 tysięcy złotych. Sprawa ta znalazła swój epilog w niżańskim Sądzie Rejonowym.
W lipcu ubiegłego roku właściciel willi wyjechał w interesach za granicę. Aby nie pozostawiać pustego domu bez dozoru, zdecydował, że w czasie jego nieobecności w willi spędzać będzie wakacje czworo nastolatków, którzy często u niego bywali. Wszystkiego miała doglądać dobra znajoma z tego samego miasta. W mieszkaniu rozlokowały się dwie dziewczyny i dwóch chłopaków, a wkrótce dołączyło do nich, bez wiedzy i zgody właściciela domu, jeszcze dwóch kolegów.

Denerwowały ich pretensje
Jak wynika z akt sprawy, czas upływał im beztrosko. Urozmaicali go sobie urządzaniem imprez, zakrapianych alkoholem. Coraz bardziej irytowały ich jednak różne pretensje właściciela domu, który dzwonił z zagranicy. Doszło nawet do telefonicznej kłótni między nim a jednym z chłopaków. Również opiekująca się domem kobieta żaliła się do młodzieńców, że właściciel na nią także krzyczy.
W końcu "opiekunowie" uznali, że właścicielowi willi trzeba koniecznie zrobić coś na złość. Jak ustalono podczas śledztwa, jeden z chłopaków siekierą zniszczył ścianę nad kominkiem. Drugi zabrał się do cięcia nożem skórzanych foteli i kanapy. Gdy się z tym uporał, zdejmował z ścian obrazy i rozbijał o stół bilardowy. Do demolowania mieszkania przyłączyła się jedna z dziewczyn, druga zaś uciekła, nie chcąc w tym uczestniczyć.
Po blisko godzinie niszczycielskich zmagań, dom wyglądał, jak pobojowisko. Młodzi ludzie zniszczyli meble i obudowę kominka, zdemolowali pralkę i lodówkę, rozbili stojącą lampę, pocięli płótno na stole bilardowym, zniszczyli płytki podłogowe, porozbijali drzwi oraz monitor domowy. Na ścianach wandale wymalowali sprayem obraźliwe dla właściciela domu epitety, po czym opuścili willę, zabierając laptop i odtwarzacz DVD.

Opłakany widok
Tknięty złym przeczuciem właściciel domu zatelefonował z zagranicy do znajomego i poprosił, by sprawdził, co się dzieje na jego posesji. Gdy dowiedział się, że dom został zdemolowany, zawiadomił o tym telefonicznie policję w Nisku i niedługo wrócił do kraju. Policjanci, którzy udali się na miejsce, zastali opłakany widok. Wszczęte zostało dochodzenie. Wyrządzone szkody oceniono na blisko 38 tysięcy złotych, zaś laptopa i odtwarzacz DVD, których policji nie udało się odzyskać, na prawie 11 tysięcy złotych.
O dewastację domu i kradzież Prokuratura Rejonowa w Nisku oskarżyła dwóch 17 - latków oraz 18 - letnią dziewczynę - uczniów szkół zawodowych w Stalowej Woli i Biłgoraju. Czwartym uczestnikiem demolki, z uwagi na jego wiek, zajął się sąd dla nieletnich. Oskarżeni odpowiadali niedawno przed Sądem Rejowym w Wydziale Grodzkim w Nisku. Przyznali się do winy i oświadczyli, że chcą dobrowolnie poddać się karze. Prokurator nie zgłosił sprzeciwu i sąd uwzględnił ich wniosek. Obaj młodzieńcy skazani zostali na kary roku i sześciu miesięcy więzienia, a dziewczyna na rok pozbawienia wolności. Wyroki te zostały zawieszone na trzy lata.
W uzasadnieniu sąd podkreślił, że młody wiek oskarżonych oraz ich dotychczasowa niekaralność bardziej skłaniają do podjęcia środków wychowawczych niż represyjnych. Oddał ich więc pod dozór kuratora sądowego. Cała trójka ma też naprawić wyrządzone szkody, wyliczone na łączną kwotę blisko 50 tysięcy złotych. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.
/KAL/
 
Zobacz profil autora
niska
Złoty Forumowicz
Złoty Forumowicz



Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 2269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nisko

 PostWysłany: Pon 8:46, 10 Kwi 2006    Temat postu: Back to top

O problemach życia polskiego, obyczajowych i psychologicznych dramatach bohaterów pisała już E. Orzeszkowa Laughing
Cytat:
Właściciel posesji w Nisku wyjeżdżając za granicę oddał mieszkanie na czas swojej nieobecności we władanie kilkorga nastolatków

"A...B...C..."

Cytat:
Również opiekująca się domem kobieta żaliła się do młodzieńców, że właściciel na nią także krzyczy.

"Dobra pani"
 
Zobacz profil autora
aniol
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 4868
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nisko
Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Czw 14:46, 04 Maj 2006    Temat postu: Back to top

Okradli staruszków


Trzej sprawcy okradli starsze małżeństwo z Niska. Pod pretekstem złodzieje weszli do mieszkania, a potem podstępnie wynieśli kosztowności oraz pieniądze o łącznej wartości 52 tysięcy złotych.

Tuż przed długim weekendem okradziono dwoje staruszków z Niska mieszkających przy ulicy Rzeszowskiej. Około godziny 10 do drzwi starszego małżeństwa zapukały dwie kobiety. – Mąż otworzył drzwi, ja stałam na balkonie. Kobiety powiedziały, że mają wiadomość dla sąsiadki z góry. Mówiły, że nie ma jej w domu. Poprosiły, czy mogą zostawić dla niej informację napisaną na kartce i numer telefonu komórkowego. Mówiły też, że mają firmę krawiecką w Niemczech i moja sąsiadka zamówiła u jednej z nich obrusy oraz pościel. Chciałyby jej to dzisiaj oddać – mówi pani Genowefa. W tej sytuacji staruszkowie zaprosili kobiety do mieszkania. – Jedna, z kobiet, powiedziała, że nie umie pisać i czy ja nie mogłabym to za nią zrobić, a ona będzie mi dyktować. Kobiety rozmawiały między sobą bardzo głośno. W tym czasie druga kobieta prezentowała obrusy i pościel, które przyniosła dla sąsiadki – żali się starsza pani. Najprawdopodobniej w tym czasie do mieszkania niżan wszedł mężczyzna, który towarzyszył kobietom. Niepostrzeżenie, za parawanem zrobionym z demonstrowanych obrusów, przeszedł do pokoju, gdzie przechowywane były srebra, złota biżuteria oraz oszczędności, które potem wyniósł z mieszkania. – Kiedy kobiety wyszły, poszłam na dół do domofonu, sprawdzić czy jest sąsiadka. Okazało się, że jest w mieszkaniu. Powiedziałam jej, że były u mnie jakieś kobiety i zostawiły dla niej paczkę oraz kartkę z numerem telefonu. Kiedy sąsiadka zobaczyła nazwiska, powiedziała mi, że nikogo takiego nie zna i nie będzie do tych ludzi dzwonić – opowiada pani Genowefa. Zanim gospodarze zorientowali się, że w domu brakuje kosztowności i pieniędzy, złodzieje już uciekli. – Około godziny trzeciej miałam iść do apteki. Poszłam do pokoju po pieniądze. Kiedy weszłam zobaczyłam pootwierane szafy i powyrzucane z nich rzeczy. Potem weszłam do drugiego pokoju, a tam również bałagan. Sprawdziliśmy z mężem i okazało się, że nie ma biżuterii, pieniędzy i sreber – żali się starsza kobieta. – Najgorsze jest to, że byliśmy w kuchni obok i nic nie słyszeliśmy.

Małżeństwo oszacowało wartość utraconego mienia na 52 tysiące złotych.

Od ubiegłego tygodnia policja poszukuje oszustów. Najprawdopodobniej sprawcy są narodowości romskiej. Jedna z kobiet to farbowana blondynka z kucykiem, o wzroście około 160 centymetrów. Ubrana była w eleganckie spodnie i beżową bluzkę. Druga kobieta ma ciemne, proste włosy do szyi. Ubrana była w jasną bluzkę z dużym dekoltem oraz czarną kamizelkę, a na głowie miała dżinsowy kapelusz. Mężczyzna ma około 180 centymetrów wzrostu, czarne włosy i duży brzuch.

(and)


 
Zobacz profil autora
oko
Honorowy Obywatel Forum
Honorowy Obywatel Forum



Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 901
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nisko

 PostWysłany: Pią 9:18, 05 Maj 2006    Temat postu: Back to top

i tak dzięki gościnności
pozbyli sie kosztowności
 
Zobacz profil autora
seniorita
Nowicjusz
Nowicjusz



Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

 PostWysłany: Czw 15:00, 13 Lip 2006    Temat postu: Back to top

pozdro a anglii dla Niskiej oka huberta stefana:**
 
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Nisko - forum dyskusyjne mieszkańców Strona Główna -> Aktualności (Dyskusje ogólne) Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 33, 34, 35  Następny
Strona 3 z 35

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach