Forum Nisko - forum dyskusyjne mieszkańców Strona Główna Nisko - forum dyskusyjne mieszkańców
Dyskusje mieszkańców o Nisku i powiecie


26 kolejka: Kolbuszowianka - Sokół Nisko

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Nisko - forum dyskusyjne mieszkańców Strona Główna -> Archiwum / 2006
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
aniol
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 4868
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nisko
Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Nie 5:27, 07 Maj 2006    Temat postu: 26 kolejka: Kolbuszowianka - Sokół Nisko Back to top

Naszemu Sokołkowi udało sie zremisowac z druzyna z Kolbuszowy 1:1, bramke dla naszej ekipy strzelił Juda, teraz we wtorek mecz pucharowu ze Stala Stalowa Wola...
 
Zobacz profil autora
Nigdy
Żywa Skamieniałość Forum
Żywa Skamieniałość Forum



Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 1548
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

 PostWysłany: Nie 9:10, 07 Maj 2006    Temat postu: Back to top

No to gratulacje! To nie jest zły wynik. Punkciki trzeba ciułać. Teraz dwa mecze u siebie z sąsiadami w tabeli. Jest spora szansa na 6 punktów.
 
Zobacz profil autora
refill
Forumowy Weteran
Forumowy Weteran



Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

 PostWysłany: Nie 9:23, 07 Maj 2006    Temat postu: Back to top

no nie jest źle Very Happy
 
Zobacz profil autora
aniol
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 4868
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nisko
Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Nie 15:57, 07 Maj 2006    Temat postu: Back to top

Juz po meczu, ale soboetnie Echo Dnia tak ten mecz i inne zapowiadało:

"GORĄCO" W MIELCU
Piłkarze Siarki mają wolne. Sokół jedzie do Kolbuszowianki
Emocji nie zabraknie dziś w Mielcu, gdzie w meczu czwartoligowych piłkarzy Stali z Igloopolem Dębica może być bardzo gorąco. Na boisko nie wybiegną natomiast piłkarze tarnobrzeskiej Siarki.
Ciekawie zapowiada się dzisiejsze spotkanie w Kolbuszowej (początek, godzina 17), gdzie Kolbuszowianka podejmuje Sokoła Nisko, jesienny mecz obu tych drużyn zakończył się bezbramkowo. Teraz jednak gole powinny paść. W ostatniej kolejce kolbuszowianie przegrali w Tuczempach z Piastem 0:1 i będą chcieli się "odkuć" za tę porażkę, tym bardziej, że grają u siebie. Ale i Sokół będzie bardzo zdeterminowany, bo walczy o ligowy byt, a w ostatniej kolejce ograł na własnym boisku Naftę Jedlicze 2:1. Kibice w Nisku liczą, że zespół pod wodzą nowego trenera, Dariusza Michalaka, który zastąpił Artura Chyłę, pójdzie za ciosem.
- Zadebiutowałem w roli grającego trenera w meczu z Naftą i podchodzę do tego debiutu umiarkowanie - mówi Dariusz Michalak. - Pozytywnym akcentem tego meczu były dla nas trzy punkty, ale gra pozostawiała jeszcze wiele do życzenia. Ja chcę, żeby zawodnicy w Nisku pozbyli się myślenia takiego, że są gdzieś z prowincji i w takim meczu na przykład ze Stalą Mielec stawiają się z góry na przegranej pozycji. To trzeba zmienić w ich mentalności. Chcę też zachować równowagę pomiędzy naszą grą w ofensywie i defensywie. Zastąpiłem w roli trenera Artura Chyłę. Uważam, że swoją decyzję podjął zbyt pochopnie, podając się do dymisji. W Kolbuszowej będziemy na pewno walczyć, to zespół jak każdy inny i jest do pokonania. Znam napastnika Kolbuszowianki, Roberta Szalonego, jeszcze ze wspólnych występów w Resovii Rzeszów, to dobry piłkarz.

Ciekawie zapowiada się spotkanie Stali Mielec z Igloopolem Dębica (początek, godzina 16). W Mielcu wszyscy nadal wierzą, że walka o trzecią ligę nie jest jeszcze skończona, a rywalem mielczan w tej walce są właśnie między innymi dębiczanie, którzy w ostatniej kolejce pewnie pokonali Unię Nowa Sarzyna 3:0. Tymczasem kibicom w Mielcu zrzedły miny po ostatniej porażce ich pupili z Rzemieślnikiem w Pilźnie 1:2. Pojedynek z Igloopolem (w rundzie jesiennej było 1:1) zapowiada się więc bardzo gorąco i kto wie, czy nie jest to taki z kategorii tych "ostatniej szansy" dla Stali.
Nie zagrają natomiast piłkarze tarnobrzeskiej Siarki, których mecz z Polonią w Przemyślu został na prośbę działaczy przemyskiego klubu przełożony na 7 czerwca.
- Ta przerwa bardzo nam się przyda, bo przecież ostatnio graliśmy co trzy dni, a ten maraton wszyscy mocno odczuliśmy - stwierdził pomocnik tarnobrzeskiego zespołu Michał Gielarek.
W pozostałych spotkaniach: Unia Nowa Sarzyna - Izolator Boguchwała (jesienią 1:3), Wisłoka Dębica - Rzemieślnik Pilzno (2:1), Piast Tuczempy - Rafineria/Czarni Jasło (2:1), Nafta Jedlicze - Strug Tyczyn (0:1), Błękitni Ropczyce - Żurawianka Żurawica (2:2), Resovia Rzeszów - Elektrociepłownia Rzeszów (1:0).
/PISZ/, /ARKA/
 
Zobacz profil autora
jendrek nisko
Żywa Skamieniałość Forum
Żywa Skamieniałość Forum



Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 1834
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Nie 19:45, 07 Maj 2006    Temat postu: Back to top

Fajnie ze Sokol wywiozl punkt z Kolbuszowej . Teraz mecze dwa z sasiadami z tabeli i w tych meczach trzeba zdobyc 6 pkt . Wink Cieszy mnie ze po odejsciu Chyly zespol Sokola zaczyna zbierac pkt pod wodza nowegp trenera Darka Michalaka i cos wdrozynie sie odblokowalo Wink Oby tak dalej Wink Pozdrawiam Jendrek Nisko Wink
 
Zobacz profil autora
aniol
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 4868
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nisko
Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Pon 7:43, 08 Maj 2006    Temat postu: Back to top

Echo Dnia:

KONTROWERSYJNY GOL!

W Mielcu ożyły nadzieje. Remis Kolbuszowianki z Sokołem.

Piłkarze mieleckiej Stali pokonali dębicki Igloopol i nadzieje na walkę o trzecią ligę znów stały się bardzo realne. Cieszyli się kibice Stali, a takich powodów nie mieli sympatycy tarnobrzeskiej Siarki, mecz "Siarkowców" z Polonią w Przemyślu został bowiem przełożony na 7 czerwca.
* STAL MIELEC - Igloopol Dębica 1:0 (1:0).
1:0 Tomasz Abramowicz 44.
Stal: Dydo - Pancerz, Tylski, Misiaszek, Polak - Radulj, Ngody (36 Serafin), Leśniowski (74 Fundakowski), Molongo (61 Pietrasiewicz) - Abramowicz (59 Sęk), Mazurkiewicz.
Igloopol: Pyskaty - Dziobek (84 P. Bogacz), Krajewski, Jędrzejczyk, Baran - Długosz (27 Nowak), Nalepka, Juszkiewicz, Stefanik (79 Mitek) - B. Bogacz, Gosa (70 M. Bogacz).
Żółte kartki: Radulij (S), Pyskaty, Gosa (I). Sędziował: M. Guzik z Krosna. Widzów 900.
Jedyny gol meczu wywołał sporo kontrowersji i to z dwóch powodów. Po pierwsze, w przerwie trwały spory, kto go strzelił, Kamil Radulij czy Tomasz Abramowicz, a po drugie, wiele pretensji miał do arbitra bramkarz Igloopolu Krzysztof Pyskaty.
Pierwsza połowa była bardzo nudna. Co prawda walki nie brakowało, ale zgrzytów pod bramkami nie było. W 26 min "zamarli" miejscowi kibice, Bartłomiej Bogacz bliski był bowiem przelobowania Bartłomieja Dydo, ale bramkarz Stali spisał się tak jak należy i pewnie obronił. Paradoksem był fakt, że właśnie podczas tej słabiutkiej części gry padł jedyny gol meczu. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Kamil Radulij i tak zakręcił piłkę, że ta i tak wpadłaby do bramki, ale w ostatniej chwili leciutko musnął ją głową Abramowicz i to jemu przypisano gola. Abramowicz faktycznie miał spory udział w golu, ale nie dlatego, że musnął piłkę. Dość skutecznie przepychał się w polu karnym, przez co były bramkarz Tłoków Gorzyce Krzysztof Pyskaty, zamiast zająć się bronieniem, zaczął... interweniować u arbitra. Czynił to akurat w momencie, kiedy piłka wpadała do jego bramki.
Druga połowa była już nie tyle ciekawsza, co za sprawą prowadzenia miejscowych oraz lejącego deszczu, bardziej emocjonująca. Goście kilka razy zapędzili się pod bramkę miejscowych, ale obrona i Dydo spisywali się bez zarzutu, czego nie można powiedzieć o napastnikach Stali, którym brakowało nie tylko sił, lecz także sprytu. Mimo napiętych nerwów w tunelu prowadzącym do szatni, było dość sielankowo. Trener mieleckiej Stali Tomasz Tułacz oraz były znakomity gracz warszawskiej Legii, a obecnie trener juniorów w Igloopolu Leszek Pisz wymieniali dość groteskowe uwagi. Potrafili więc utrzymać dystans do tego, co się działo na boisku, a tam piłkarze nie żałowali sobie razów. Najgorzej wyszedł na tym Afrykańczyk Jean Black Ngody, który z rozciętym łukiem brwiowym został z ławki rezerwowych zabrany przez... karetkę pogotowia i wylądował w mieleckich szpitalu, gdzie założono mu szwy. Końcowy gwizdek sędziego miejscowi kibice, działacze oraz piłkarze przyjęli triumfalnym uniesieniem rąk do góry. Wszak bardziej od piękna gry liczyły się w tym meczu zdobyte punkty, które pozwalają mielczanom wrócić do walki o trzecią ligę, a to w tej chwili jest najważniejsze. Dodajmy tylko, że najlepszym piłkarzem na boisku był Damian Polak, który rozegrał kapitalną partię. Szkoda, że inni nie poszli w jego ślady.

Oceniają mecz
Tomasz Tułacz, trener Stali: - Zwycięstwo cieszy, bo jest cenne i pozwala nam zachować szanse gry o awans. Nie mogę jednak zrozumieć, jak to się dzieje, że po 50 minutach biegania po boisku piłkarze nie mają już sił i proszą o zmianę. Coś tu nie tak i trzeba się nad tą sprawą poważnie zastanowić. Nie było to piękne widowisko, i trzeba to sobie jasno powiedzieć. Igloopol to jednak trudny rywal, dlatego cieszmy się z tej wygranej i myślmy o najbliższej przyszłości.
Andrzej Garlej, trener Igloopolu: - Gratuluję trenerowi Tułaczowi wygranej, ponieważ gospodarze wykazali się na boisku nieco większym hartem ducha. Za stratę gola winię obrońców, którzy dali się "przepchać" rywalom, a to jest błąd niewybaczalny. Mecz nie był superwidowiskiem, o czym świadczyć może skromny wynik. My już teraz myślimy o derbach z Wisłoką, gdzie gra będzie szła na całego.

* KOLBUSZOWIANKA KOLBUSZOWA - SOKÓŁ NISKO 1:1 (0:1).
0:1 Damian Juda 18, 1:1 Tomasz Warzocha 50.
Kolbuszowianka: Fabiński - B. Cieśla, Frankiewicz, Mazurek (22 Szydło), Pastuła - Mateusz Serafin I, Golonka (84 Cetnarski), Warzocha, Adranowicz (71 Stagraczyński) - Pruś (69 Rymanowski), Szalony.
Sokół: Żak - Śnios, Babula, Surma, Juda - Sobiło, Ryfczyński (88 Koza), Woźniak, Tkacz - Niemiec (84 Wójcik), Dziuba (90 Wojtak).
Żółte kartki: B. Cieśla (K), Niemiec, Surma, Koza, Juda, M. Michalak (S). Sędziował K. Bomba z Mielca. Widzów 200.
Choć w Kolbuszowej lało jak cebra, kibice nie mogli narzekać na nudę. Mecz był ciekawy, a co najważniejsze, padły w nim piękne bramki.
Już w 18 minucie goście nieoczekiwanie prowadzili 1:0, bo piękną akcję przeprowadził Damian Juda. Rozpoczął ją od połowy boiska i mijał rywali jak slalomowe tyczki. W polu karnym minął też bramkarza Kolbuszowianki Adama Fabińskiego i wystarczyło mu już tylko trafić do siatki. Radość w zespole gości była ogromna, a z ławki trenerskiej cieszył się Dariusz Michalak, grający szkoleniowiec Sokoła, który musiał tym razem pauzować za kartki.
Po zmianie stron "odgryźli się" miejscowi po nie mniej efektownej akcji. W 50 minucie Tomasz Warzocha w pełnym biegu huknął z 20 metrów i to była piłka nie do obrony! Szanse na zmianę wyniku miał jeszcze Sylwester Golonka, który nie trafił z... 5 metrów, a wśród gości groźnie główkował Paweł Dziuba, dwie dobre okazje zmarnował też Piotr Sobiło.
- Bardzo się cieszymy z tego remisu - przyznał Adam Surma, piłkarz Sokoła.
W gorszych nastrojach byli Kolbuszowianie, którzy oprócz punktów, stracili Waldemara Mazurka. Obrońca zerwał ścięgno Achillesa.
W innych meczach: Piast Tuczempy - Rafineria Jasło 1:0 (1:0), Kubas 15, Nafta Jedlicze - Strug Tyczyn 0:2 (0:1), Nowak 18, Dragan 84, Błękitni Ropczyce - Żurawianka Żurawica 2:0 (1:0), Podlasek 13, Wolak 84, Resovia Rzeszów - Elektrociepłownia Rzeszów 2:0 (1:0), Kruczek 20, Jakubowski 70, Wisłoka Dębica - Rzemieślnik Pilzno 1:1 (0:0), Stalec 81 - Mikulski 54, Unia Nowa Sarzyna - Izolator Boguchwała 1:2 (0:2), Maciuła 57 - Rusin 20, Matras 40.

1. Polonia Przemyśl 25 50 16-2-7 43:24
-------------------------------------
2. Wisłoka Dębica 25 49 14-7-4 53:24
3. Igloopol Dębica 26 49 15-4-7 43:23
4. Izolator Boguchwała 26 47 12-8-6 42:28
5. STAL MIELEC 24 45 13-6-5 33:12
6. SIARKA TARNOBRZEG 25 41 12-5-8 26:20
7. Rzemieślnik Pilzno 26 41 12-5-9 36:32
8. Błękitni Ropczyce 26 38 10-8-8 29:24
9. Resovia Rzeszów 26 37 10-7-9 33:29
10. Żurawianka Żurawica 26 37 9-10-7 32:31
11. KOLBUSZOWIANKA K. 26 35 9-8-9 38:37
12. Unia Nowa Sarzyna 26 31 7-10-9 18:25
13. SOKÓŁ NISKO 26 30 6-12-8 26:26
14. Piast Tuczempy 26 29 7-8-11 21:34
-------------------------------------
15. Rafineria Jasło 26 19 3-10-13 22:43
16. Strug Tyczyn 25 19 5-4-16 21:50
17. Elektrociepłownia Rz. 24 18 5-3-16 22:37
18. Nafta Jedlicze 26 11 2-5-19 10:53

Do trzeciej ligi awansuje pierwszy zespół. Do klasy okręgowej spadną cztery ostatnie zespoły lub więcej, jeżeli z trzeciej ligi spadną drużyny z Podkarpacia.
Najlepsi strzelcy: 14 - D. Kantor (Wisłoka), 13 - Szalony (Kolbuszowianka), 12 - Rybkiewicz (Polonia), 11 - Lachowicz (Wisłoka), 10 - Hajduk (Żurawianka).
W następnej kolejce, 10 maja (mecz zaległy): Strug - Stal, 13-14 maja: Izolator - Stal, Sokół - Piast, Siarka - Resovia, Strug - Kolbuszowianka, Wisłoka - Igloopol, Rafineria - Unia, Rzemieślnik - Polonia, Elektrociepłownia - Błękitni, Żurawianka - Nafta.
Piotr SZPAK, /ARKA/
 
Zobacz profil autora
aniol
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 4868
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nisko
Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Pon 7:45, 08 Maj 2006    Temat postu: Back to top

Jesli prawdziwe jest ustawienie naszej druzyny podane w gazecie to widze ze p. Darek ustwia juz inaczej druzyne, no i kto to jest Tkacz?
 
Zobacz profil autora
aniol
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 4868
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nisko
Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Pon 7:51, 08 Maj 2006    Temat postu: Back to top

Super Nowości:

Fantastyczny gol Warzochy

KOLBUSZOWIANKA-ORZECH 1

SOKÓŁ Nisko 1

(0-1)

Juda (18.)

Warzocha (50.)

KOLBUSZOWIANKA: Fabiński - B. Cieśla, Frankiewicz, Mazurek (22. Szydło), Pastuła - Mateusz Serafin I, Golonka (84. Cetnarski), Warzocha, Adranowicz (71. Stagraczyński) - Pruś (69. Rymanowski), Szalony

SOKÓŁ: Żak - Śnios, Babula, Surma, Juda - Sobiło, Ryfczyński (88. Koza), Woźniak, Tkacz - Niemiec (84. Wójcik), Dziuba (90. Wojtak)

Sędziował Krzysztof Bomba (Mielec). Żółte kartki: B. Cieśla oraz Niemic, Surma, Koza, Juda, M. Michalak (rezerwowy bramkarz Sokola, za krytykowanie orzeczeń sędziego). Widzów 200.

Piłkarze i sędziowie wkroczyli na boisko w towarzystwie dziewczynek i chłopców ubranych w stroje i szaliki klubowe Kolbuszowianki. Nie po raz pierwszy ta efektowna oprawa spotkania robi wrażenie na kibicach. Zawodnicy tez dostroili się do poziomu organizacyjnego działaczy i stworzyli w strugach deszczu ciekawe widowisko.

Okrasą pojedynku były dwie ładne bramki. W 18. Min Damian Juda ograł trzech obrońców gospodarzy. Poradził sobie też z Adamem Fabińskim i płaskim strzałem skierował piłkę do siatki. Miejscowi wyrównali 5. Min po przerwie; Tomasz Warzocha zdecydował się na strzał z 20 m, po którym piłka wylądowała w lewym górnym narożniku bramki Piotra Żaka. Był to gol rzadkiej urody. - Wynik jest sprawiedliwy - powiedział grający trener Kolbuszowianki, Dariusz Michalak (pauzował w tym meczu za żółte kartki - przyp. red). - Strzeliliśmy pierwsi gola i prowadziliśmy do przerwy. Przeciwnik wyrównał w drugiej połowie. Swoją determinacją w grze praktycznie rozdawał karty do końca meczu. Musieliśmy się dostosować do tego.

W 22. min zerwał ścięgno Achillesa piłkarz Kolbuszowianki, Waldemar Mazurek. Ta groźna kontuzja wyeliminuje go z gry do końca sezonu. - Nie wygramy meczu, jeżeli nie wykorzystujemy stuprocentowych sytuacji do zdobycia goli - ocenił szkoleniowiec Kolbuszowianki, Jerzy Daniło. - Takie okazje mieli po przerwie Stanisław Pruś i Sylwester Golonka.

JERZY NACHMAN
 
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Nisko - forum dyskusyjne mieszkańców Strona Główna -> Archiwum / 2006 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach